wtorek, 31 maja 2011

Zielono mi :)

Zauważyliście chyba, że mój ulubiony kolor to zielony? Strona decoralikowa jest zielona, ten blog też. Nawet preferuję towary, które są zielone :)

Dlatego dziś chciałabym Wam pokazać torbę Wallaboo (oczywiście w wersji zielonej :D )


Torby wykonane są z eko zamszu, zapinane na magnetyczny zatrzask. Przednia pokrywa podszyta jest eko-futerkiem. W środku torba jest wodoodporna. Jeśli coś się Wam wyleje możecie spokojnie wytrzeć ją do sucha. Jest pakowna, ma 5 kieszeni. Dodatkowo, ponieważ to torba dla mam, wyposażona jest w matę do przewijania dziecka, pokrowiec na butelkę (termiczny) i saszetkę, w której zmieszczą się mokre ubranka lub pieluszki.

Tu na obrazku z wyposażeniem chociaż już w innym kolorze.

Wracając do zieleni ;) przedstawiam Wam jak można wykorzystać ową torbę (w tym celu ma dwie czarne tasiemki, dzięki którym przymocowujemy ją do rączki wózka)


Torbę oczywiście można tez nosić w sposób tradycyjny, na ramieniu :). Świetnie sprawdza się dla mam chustujących. Jest duża i pakowna, ale nie jest tak ogromniasta jak te typowo wózkowe torby.


Wiecie doskonale, że to mój ulubiony kolor. Jeśli zieleń też jest Waszym ulubionym kolorem to gdy będziecie ją u mnie zamawiać, wpiszcie w zamówieniu (w uwagach) jak bardzo lubicie kolor zielony. Otrzymacie 10% upustu i wysyłka będzie gratisowa.
Rabat naliczę "ręcznie", więc z wpłatą poczekajcie na moją odpowiedź.

No i oczywiście ilość sztuk ograniczona i zielona promocja trwa do odwołania :)

I tu jeszcze na zachętę:

poniedziałek, 30 maja 2011

"Nosimy nasze dziecko" Claude Didierjean-Jouveau

Ta niewielkich rozmiarów książeczka pomoże Wam zrozumieć, dlaczego Wasze dziecko dopomina się bliskości, noszenia, bycia przy rodzicu. Wyjaśnienia, podparte wynikami badań, analizą zachować zarówno ludzkich jak i zwierzęcych, pozwalają nam dostrzec sygnały płynące od dziecka, których w gonitwie cywilizacyjnej nie udaje nam się dostrzegać. Zapominamy, że rodzące się dziecko nie wie, że świat "poszedł na przód", zaprogramowane jest, aby instynktownie być przy mamie, nie dać się zgubić, zostawić.

Jak to wszystko ma się do noszenia przeczytacie w książce z serii Rodzicielstwo Bliskości "Nosimy nasze dziecko" Claude Didierjean-Jouveau.





P.S. Książka obala też mity, z którymi spotykają się noszący rodzice.

niedziela, 29 maja 2011

Dziś spotkanie z dr Evelin Kirkilionis

Dziś w Warszawie na zaproszenie Chustomanii i Wydawnictwa Mamania przybyła dr Evelin Kirkilionis. Pierwsze spotkanie dla Doradców Noszenia już dziś. Drugie spotkanie, promujące wydaną w Polsce książę "Więź daje siłę", odbędzie się we wtorek (oba spotkania w Warszawie).

Dr Evelin Kirkilionis jest biologiem, antropologiem. W swojej pracy skupia się m.in. na relacjach rodziców i dzieci. To jej zawdzięczamy badania dotyczące wpływu pionizacji niemowląt na ich dalszy rozwój. Jest zwolenniczką i propagatorką noszenia dzieci.

U nas pojawiła się właśnie "Więź daje siłę" mająca premierę 27 maja 2011. Po przeczytaniu postaram się dopisać moje własne odczucia związane z tą książką. Zachęcam do lektury, miło mi będzie jeśli opinie o niej pozostawicie w komentarzach.

sobota, 28 maja 2011

Nowości

Ponad rok nie uzupełniałam bloga. Szkoda, bo w tym czasie pojawiło się sporo nowości i to ciekawych.
Trudno będzie wszystko nadrobić, ale postaram się chociaż o nowinkach poopowiadać.

Od pewnego już czasu sprowadzamy Girasole. To niesamowite chusty, bo tkane przez prawdziwych Indian w Gwatemali. Chusty są niepowtarzalne, tkane przez mężczyzn na takich prymitywnych krosnach:



Chusty zachowują wysokie standardy (siedziba firmy Girasol znajduje się w Niemczech).

Bogactwo kolorów, miękkość od pierwszego prania, bardzo dobra nośność - to cechy tych chust. Do tego stosunek jakości do ceny jest znakomity. Chusty u nahttp://www.blogger.com/img/blank.gifs w Polsce są zdecydowanie tańsze niż w Niemczech (4,6m u naszych zachodnich sąsiadów to 77 euro, u nas 249zł. Wszystkie chusty mają zaznaczony środek, jeśli chodzi o oznaczone brzegi to tylko niektóre mają dwa różne. Osobom, które już trochę wiążą raczej nie przeszkadza brak oznaczonych krawędzi, ale początkującym radziłabym wybrać model, gdzie będzie widoczna różnica (np. Srebrzysta Konwalia, Chabrowy Bławatek.

Wszystkie kolory występują we wszystkich podstawowych długościach: od 2,6m do 5,2m.
Są również chusty kółkowe. Chusty kółkowe mają ramię proste (dla mnie osobiście najwygodniejsze obok ramienia harmonijkowego), długość chusty kółkowej to 2m.
Wszystkie Girasole możecie zobaczyć tutaj na stronie decoralikowej

A tu zdjęcie na zachętę najbardziej charakterystycznej z chust Girasola: Meksykańskiej Opuncji: